czwartek, 11 grudnia 2014

Powieje

Witajcie moi drodzy!
Dziś wszystkie media ostrzegają nas przed huraganem o pięknym imieniu "aleksandra".  Niestety tak to już jest, że koniec jesieni powinien być mroźny i śnieżny, a jeśli jest na plusie, a jest, to można się spodziewać i deszczu i wiatru.  Szczerze, to ja tam wolę ciepło :-) jednak, nie o tej porze roku. Teraz to, mile widziany lekki mróz. Wtedy jest słonecznie i powietrze zdrowe i wiadomo, że jak mróz to śniegu nie ma, a jego też nie lubię:-).

Jednak, nie ma tak dobrze. Z tego co pokazywany najwięcej ma wiać nad morzem i na północnym zachodzie, czyli u mnie też na pewno nie będzie spokojnie. Szczerze, to nigdy nie lubiłam wiatru. Fakt, u mnie w domu nie powinno się nic stać, ale zawsze takie nieprzyjemne uczucie strachu jest, kiedy słyszy się szum wiatru. Po za tym, kiedy tak silnie wieje to jest mi ciężko chodzić, brak tchu, duszę się itp. No a po za tym kiedy hula wiatr to jest pochmurno i często pada deszcz, a do tego zimno. Tak więc nie wypływa to dobrze na mój nastrój. Eh, lato wróć :-).

Jestem ciekawa czy Wy lubicie kiedy wieje?

3 komentarze:

Karolina90 pisze...

Akurat o tym huraganie nie słyszałam. Pewnie dlatego, że nie oglądałam dzisiaj wiadomości, a radio w busie cicho było puszczone. Ogólnie nie lubię wiatru. Jestem dość lekkim i drobnym człowiekiem, więc podczas silniejszego wiatru po prostu potrafię się nawet przewrócić. Na szczęście na razie nie ma u mnie na Śląsku, ani w Krakowie w którym aktualnie studiuję takich tragicznych podmuchów wiatru. I aby tak zostało na dłużej.

Iva pisze...

Karolina, u mnie też nie było na szczęście źle, choć w tv mówili, że jeszcze najgorsze przed nami, choć też i mówili że najbardziej odczuje go Pomorze. Tak więc może u nas odpuści.

Nadwrażliwiec pisze...

Wiać wieje, ale w granicach normy... Przynajmniej smog przewieje.