piątek, 22 lipca 2011

Szklana pogoda

Witajcie cieplutko!!
Tak mnie natchnęło na pisanie, choć już małam wyłączać komputer, udać się w czeluści łazienki a potem w objęcia Morfeusza, kiedy to zapragnęłam napisać kilka słów. Nic takiego...poprostu kocham pisac, choć z jakichś dziwnych powodów nieczęsto to czynię.

Kolejny dzień w deszczu i zimnie. Nie wiem, co dzieje się z naszym klimatem. Kiedyś latem człowiek wiedział, że jest owo lato, a teraz...denerwuje mnie to bo niebawem sierpień - to w sumie jeszcze letni miesiąc ale znając życie pod koniec zacznie się ochładzać i żegnaj lato na rok. Strasznie mnie denerwują takie pogody, chodzę po domu jak struta, ani gdzie wyjść ani nic. Aż się dziwię Borysowi, że wytrzymuje taką pogodę, o spacerze może pomarzyć, bo jest wypuszczany tylko na czas załatwienia swoich potrzeb. Oglądałam prognozę pogody z nadzieją, że może jutro będzie lepiej. Niestety. Owszem, gdzieś tam się szykuje poprawa ale to znikoma i raczej nie na długo. Eh.

A jutro, jak zawsze rano muszę wstać wcześnie, zmierzyć cukier, potem wiadomo śniadanie i sobotnie sprzątanie. Mam nadzieję, że uda mi się jutro wyjść do sklepu i do cioci. A jak nie, to nie wiem, ale kolejnego dnia w domu już nie zniosę.

Monotematyczna jestem, to prawda, ale ja mam dosyć takiego lata i takiej pogody. Buuu.....:-(

3 komentarze:

Aldi pisze...

A u nas było dziś gorąco i słonecznie :)
Pozdrawiam Cię serdecznie Iwonko.

Nadwrażliwiec pisze...

Tu było słonko i to nawet długo, chociaż strasznie wiało.
Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Ola - znajomapolonia.com

Chyba większość z nas ma z tym problem. Ja też nie lubię gdy na dworze pada deszcz i jest zimno. Trzeba mieć nadzieję, że sierpień będzie ładniejszy :)