czwartek, 2 grudnia 2010

Zima nadal trzyma

Witajcie serdecznie!

Tak to prawda zima nadal trzyma i daje się we znaki. Nie ma jak się siedzi w domui  z nosem przyklejonym do szyby patrzy się na zasypany świat. Ja mieszkam przy przelotowej ulicy, tak więc w godzinach kiedy ludzie wracają z pracy lub jadą do niej jest ogromy ruch. I co jest najśmieszniejsze, tuz obok mojego domu jest przejście dla pieszych i oczywiście znak stop, ale wierzcie mi, że mało które auto się choć na chwilę zatrzyma, ba zwolni. I jakoś policji sie nie chce stanąć i troszkę "połapać" piratów...i tak będzi dopóki nie stanie się tragedia. Nawet teraz kiedy jest ślisko, kiedy droga jest biała, z koleinami zaś pobocza szersze poprzez zwały śniegu  - mało kto jedzie wolniej.  Dziwię się, bo zimą już szczególnie o wypadek nie trudno. Nie powiem, bo duzo jest takich autek, które podążają drogą dużo wolniej, niż to bywało w lepszych warunkach, ale ogólnie rzecz biorąc nie jest wesoło. Na dodatek jak tak oglądam wiadomości i widzę ogrom wypadków i kolizji drogowych spowodowanych przez  złe warunki atmosferyczne, to krew się mrozi. No bo wiadomo, warunik nie są dobre, ale nie ukrywajmy, że ludzie do nich się nie dostosowują.

Przez tą zimę jest sparaliżowana cała Europa.  Nie latają samoloty, nie kursują pociągi, ba nawet miejskie autobusy. Ale to nie wszystko - dziś usłyszałam w tv, że mnóstwo polskich osiedli jest bez centralnego ogrzewania - a to już koszmar. No bo wszystko można przeżyć, ale jeśli w domu, przy takim mrozie przez kilka dni kaloryfery są zimne...koszmar.

Zima też i  nam spłatała psikusa. Dziś grupa uczestników, w tym ja nie dojechała na warsztaty, bo bus nie umiał odpalić. Nie wiem dokładnie co było przyczyną, ale z koleżanką na jakąkolwiek wiadomość czekałysmy ponad godzinę. Całe szczęście, że my czekamy u mnie w domku, ale też są tacy co czekają na dworze na jakiejśc krzyżówce. 
Mam nadzieję, że jutro bus po mnie przyjedzie bo jutro uroczyste obchody Światowego Dnia Osób  Niepełnosprawnych i uroczyste otwarcie wystawy bożonarodzeniowej.

Tak sobie piszę tą notkę i myslę, że kocham grudzień, ze względu na jego ciepło - magię świąt, ale jak tu można lubić zimę?  Tego mi nikt nie wytłumaczy.

2 komentarze:

Nadwrażliwiec pisze...

O, to nie wiedziałam że jest taki dzień :) U nas 2 razy się tramwaj wykoleił.

ela pisze...

oj można iwa można.... Zima to piękna pora roku>>>> wymienimy się linkami?