piątek, 25 czerwca 2010

Zasnęła...

Stało się. Po długiej chorobie odeszła moja ukochana kuzynka Ewa... Martwię się teraz, co będzie z ciocią i wujkiem - to starsi i schorowani ludzie.
Ewa jest już przynajmniej spokojna i nie męczy się, ale... Ale ten smutek jest straszny :(

Brak komentarzy: