wtorek, 11 maja 2010

Te nasze emocje i blogi

Witajcie kochani!!

Wczoraj przeżyłam lekki szok, kiedy weszłam na bloga znajomej, a tam spotkała mnie mała niespodzianka. Mianowicie blog został usunięty. Ja już od jakiegoś czasu domyslałam się, że cos u tej dziewczyny nie dobrego się dzieje, ale wiadomo jak to jest, człowiek nie chce ingerowac w czyjeś zycie.

Moja znajoma usunęła swój blog pod wpływem nagłych emocji. ma faktcznie poważne problemy, ale nie, to uważam nie jest aż taki powód by usuwać sowjego bloga. To zawsze mozna zabezpieczyć, zahasłować, ale żeby aż tak... Wiem, wiem to była chwila, jedno kliknięcie myszką i po...a szkoda, tak bardzo szkoda.

Kochani nie działajmy pod wplywem emocji, poczekajmy aby one opadły. I to nie jest moja wskazówka tylko dotycząca prowadzenia bloga, ale też całego zycia. Czasem w emocjach mozemy popełnic jakis błąd, głupstwo, którego potem bedziemy żałować. Ja tak piszę a wiem, że często sama działam pobudzona emocjami. Tylko, że często ostatkiem sił się opanowuję i jakos zdążam. Naprawdę emocje nie są dobrym doradcą.
Nie raz pisałam tutaj notke w nerwachm czy czyms zbulwersowana i wierzcie mi - nie wychodziła ona dobrze.

Jest mi przykro, bo lubiłam tam wchodzić i czytać. W ohóle wykruszają się moi znajomi blogowicze, a szkoda. Boję się, że przyjdzie taki dzień, że nie będzie tu nikt ze znajomych pisał bloga. Nie wiem co się dzieje. czy faktycznie brak czasu, czy co? Niektórzy w ogóle prowadzą nujną korespondencję z ososbami, które zagladaja na bloga. A ja? mało kto mnie odwiedza, mało kto pisze komwentarze, a chciać aby meile ktos pisał - marzenie. Nie wiem co sie dzieje, może ja zanudzam, może źle piszę?

3 komentarze:

Nadwrażliwiec pisze...

Oj Iva, sesje się zbliżają, słonko świeci po raz pierwszy od paru ładnych dni, więc ludziska nie siedzą tak przy kompach :) Ja na przykład mam 4 kolokwia w przyszłym tygodniu, na dodatek sesja tuż tuż, więc dużo czasu poświęcam na łażenie po bibliotekach, czytanie książek i naukę szeroko rozumianą.
Ale idę nadrobić u Ciebie zaległości :)
Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Dziewczyno,ludzie są zmęczeni pracą,zarabianiem tych groszy,które ledwo starczaja na opłaty i chleb.Większość nie ma siły ślęczeć nad komputerem,bo obiad,bo dzieci i tysiące innych spraw.Nawet jak zaglądają do internetu to na krótko,coś przeczytać i padają na nos.Ty masz dużo czasu wolnego to Ci się nudzi,chciałabyś by inni poświęcali Ci swój wolny czas,którego mamją tak mało.Kaśka

wolf pisze...

Kaśka widzę,że Ty tego czasu masz aż nadto,że nadal kontynuujesz swoją "krucjatę".Może tak już wystarczy,co?To,że ktoś ma sporo wolnego czasu nie oznacza,że masz to potępiać,lub wypisywać swoje żale.Dowartościowujesz się tym,chyba tak.Nie musisz odpowiadać,sam sobie dopowiem.I to tyle w tym temacie...Iva pozdrawiam milutko i będę tu zaglądał:).