poniedziałek, 10 maja 2010

Pogodowo i burzowo

Witajcie!
Jest popołudnie, a ja tradycyjnie siedzę przy kompie i piszę kilka słów. Za oknem pogoda tak bardzo zróżnicowana, że bardziej się nie da. Rano słonko świeciło i normalnie upał nie z tej ziemi, w południe natomiast zimno sie zrobiło, chmury naszły i polało troszeczkę, podobno grzmiało też. Musiało jednak słabo grzmieć bo nie słyszałam, Teraz znowu jest słonecznie, ale nie za ciepło.

Kocham maj, tylko ta pogoda jest taka różna, no i nie ma ciepła. Nie wiem kiedy przyjdzie to prawdziwe ciepełko, kiedy to będzie można naprawdę powiedzieć, że ot wiosna w pełni. Niby w czerwcu dopiero lato przychodzi, ale ja tam nie wiem, lipiec zawsze należy do miesięcy deszczowych. Po za tym u nas jest to dziwne, że jak już jest ciepło, to jest duchota i pewność stu procentowa, że za dzień lub dwa będzie burza.

Wiadomo już, że te burze znowu robią się groźne, przechodzą trąby powietrzne i różne takie tornada. Kiedys nie było mowy aby w Polsce trąba przeszła, a teraz...daj Boże aby tego nie było w tym roku.

Boję się burzy, niby to nic, niby nie powinno nic się stać, ale jednak. jak już wspomniałam bywają te tornada no i uderzenia pioruna też się zdarzają. No nie należy to do przyjemności. Podziwiam te ososby, które podczas burzy usiłują sfotografować pioruny! Brrr, nic przyjemnego.

Mam nadzieję jednak, że tegoroczne lato nie podaruje nam żadnych trąb powietrznych, czy tez silnych burz.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Znalazłam Cię Ivo i bardzo się cieszę. Pogoda nas nie rozpieszcza, zimno. Marznę nawet w domu, już wolałabym ciepły deszcz i burze. Pozdrawiam serdecznie. Będę tu przychodzić .Lotka

Nadwrażliwiec pisze...

Mnie tam burze nie przeszkadzają, ale moja psina się boi... Raz tylko na wsi gdzie wtedy byłam prąd wywaliło, a pamiętam tę wichurę z 2003 kiedy to zwaliło część maszkaronów z Sukiennic. No, ale tutaj akurat ludzie sami sobie byli winni, bo kto mądry daje billboard na taki zabytek? Pozdrawiam :)