piątek, 13 marca 2015

13 i to piątek

Witajcie kochani!
Coś nie jestem systematyczna w tym pisaniu, ach aż mi głupio przed samą sobą, ale co nic się nie zrobi tak więc jestem, piszę i tym się cieszę!

Dziś jak pewnie wiecie jest 13 i to piątek. Wielu ludzi uważa, że taka data przypadająca właśnie w piątek to dzień przesądny i należy strzec się pecha. Ja, hm, nie powiem, że kiedy sobie to dziś rano to uświadomiłam, to przeszedł mi po plecach dreszczyk, jednak tak na prawdę nie wierzę, w to, że dzień dzisiejszy czy czarny kot przebiegający przez drogę przynosi pecha. Ja to twierdzę, że co ma być to będzie. Każdy ma u Pana Boga swoją kreskę , dla jednych jest ona jeszcze bardzo długa, a dla innych...może już się kończy. Nigdy tak na prawdę nie wiadomo kiedy coś się stanie, kiedy spadnie na nas jakieś nieszczęście. Tak więc nie bójmy się tych 13 piątków, bo co ma być, to i tak będzie.

A co u mnie? Żyję, dzień za dniem podobny. Zaczynam na prawdę chodzić po przychodniach bo noga i kręgosłup co raz bardziej dają mi się we znaki. Nie wiem co to jest, co to będzie. Dziś odebrałam wyniki tarczycy TSH i są dobre - rodzinna miała nadzieję, że w mojej niedoczynności tarczycy tkwi przyczyna bóli.  W piątek mam wizytę u mojej pani neurolog i tu zobaczymy co będzie, bo mówiła o jakichś badaniach. Szczerze to chcę aby mi porobiono już te badania, aby znaleziono przyczynę tych bóli i aby można je było leczyć, ale z drugiej boję się co jest ich przyczyną. Eh :-(.

To tyle na dziś, postaram się częściej tutaj bywać. Trzymajcie się! A jeśli są jednak osoby przekonane, że piątek 13 to dzień pechowy, to w tym roku jeszcze raz takowy dzionek mieć będziemy 13 listopada!
Pa pa!!

6 komentarzy:

Monika pisze...

Daty to rzecz umowna, a koty nie odpowiadają za swój kolor :).

To był nawet dobry dzień. Życzę ci rychłej diagnozy i miłego weekendu :)

Marta i Magda pisze...

Z tym piątkiem to jest tak jak z samo spełniającym się proroctwem - czyli jeżeli myślimy że będzie źle to wszystko zadziała (sami będziemy tak podświadomie dążyć) źle.

A z chorobą trzymamy kciuki i wierzymy że będzie dobrze

Iva pisze...

Dziękuję Wam dziewczyny za miłe komentarze :-). Dokładnie, nie można się do niczego uprzedzać, bo potem to może się faktycznie nie udać, czy coś złego stać.

Monika pisze...

Mam nadzieję, że będziesz pisała częściej :).

Nadwrażliwiec pisze...

Ja zetknęłam się z taką informacją, że wiara w nieszczęście związane z piątkiem 13 pochodzi z kultury starożytnego Babilonu, bo w tym dniu był zwyczaj wykonywania kary śmierci na przestępcach. To taka ciekawostka. Pozdrawiam :)

Karolina90 pisze...

A ja tam jakoś nie wierzę w tego typu przepowiednie. Tak samo jak w to, że ktoś urodził się pod złą lub dobrą gwiazdą. Każdy ma w życiu zarówno szczęście jak i pecha i nikt nie jest w tym osamotniony. Pozdrawiam