czwartek, 21 listopada 2013

Listopad w pełni

Kochani moi!!
Tak dawno nie pisałam, za co bardzo Was przepraszam. Wiem, że niektórzy z Was bardzo czekają na moje notki, inni pewnie już przekreślili moje pisanie.
Nie wiem dlaczego nie pisałam, samo jakoś wyszło bo czasu ciągle mało, bo niebyło o czym a jak było to ciągle coś innego wyskakiwało do roboty i tak wyszło. A czas sobie leci, a z nim uciekają dni. Od jakiegoś czasu co dzień "dostaję morały" na temat mojego blogowego lenistwa - a ja strasznie nie lubię jak się mnie do czegokolwiek zmusza. Nie zamierzam porzucić bloga na zawsze, oj nie. Ale te przerwy musicie mi wybaczyć:-).

Miałam napisać notkę z refleksjami 1 listopada. Jednak kiedy zaczęłam rozmyślać nad tym, że w tym roku odeszły dwie moje dobre koleżanki, że nie ma już tyle osób z rodziny, znajomych - nie potrafiłam, za dużo emocji.

Mamy już schyłek listopada. Tegoroczny listopad był piękny. Ostatnie dni już są pochmurne, mało słoneczka, no ale w końcu taka to pora i ani się nie obejrzymy, kiedy zadomowi się zima. Oby jak najpóźniej, bo nie lubię jej.

Dziś jadę na masaż, jutro imieniny mamy i tak leci. Na warsztatach organizowanie zabawy andrzejkowej, która jest we wtorek.

Po za tym czas uczyć się tekstu na wigilię, ale jakoś nie chce się:-).

Pozdrawiam serdecznie!!

7 komentarzy:

Karolina90 pisze...

Zaczęłam się już martwić brakiem wiadomości od Ciebie. Tak to już jest, że każdego roku przybywa nam grobów, które mamy odwiedzić. Ważne, że jeszcze kiedyś się spotkamy w tym lepszym świecie. Dobrej zabawy podczas zabawy andrzejkowej. Pozdrawiam.

Nadwrażliwiec pisze...

Cóż, takie jest życie - że jedni się rodzą, drudzy umierają. Ale jak sobie przypomnę choćby czasy mojego dzieciństwa, to naprawdę mało dzieci rodzi się w naszym kraju.
A mnie jednak najbardziej dziwią zabawy andrzejkowe, połączone często z wróżbami, w miejscach przynajmniej teoretycznie katolickich (mówię o Twoich warsztatach, którymi w końcu zarządza Caritas) - z tego co wiem, to kościół katolicki zabrania takich praktyk, nawet w Katechizmie...
Gdyby to miała być tylko muzyka i taniec, ewentualnie jedzenie - to OK, chociaż takie imprezy można robić codziennie. Dlaczego akurat 30 listopada, a nie na przykład 12 maja?
A na koniec - nie liczy się ilość postów, tylko jakość :)
Pozdrawiam :)

Iva pisze...

Zim wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko mieć umiar. Tak właśnie i Andrzejki. Wróżby są fajne, dużo zabawy i śmiechu, trzeba trochę dystansu do życia!! Nikt nie mówi o jakichś szatańskich zabawach.

Nadwrażliwiec pisze...

Iva, ale grzech to grzech. Wróżenie nie podoba się Bogu i tyle. Jakbyś mnie oceniła, gdybym Ci powiedziała (a Ty np. wiesz, że mój kościół zna i stosuje przykazanie "nie cudzołóż"), że organizuję imprezę, na którą zapraszam chłopaków i potem uprawiam z nimi wszystkimi seks? A przecież są ludzie, którzy by Ci powiedzieli, że przecież tego typu imprezy to świetna zabawa i też trzeba mieć dystans do życia... Pozdrawiam :)

Iva pisze...

Droga Zim ja bardzo Cię lubię i szanuję ale nie zgadzam się z Tobą, nie porównujmy zabaw andrzejkowych do jakichś orgii bo tak to trzeba nazwać. Nikt nie bierze poważnie wywróżonych rzeczy! Ludzie!! Nie dajmy się zwariować.

Karolina90 pisze...

A poza tym co Ci Zim przeszkadza dyskoteka w Andrzejki? Taki sam dzień jak wspomniany przez Ciebie 12 maja, nieprawdaż? Wróżby, z teologicznego, a nie biblijnego punktu widzenia nie są złe, o ile nie przywiązuje się do nich zbytnio wagi. Iva to wierząca katoliczka i z całą pewnością nie uwierzy w to, że np. wyjdzie za mąż za milionera w przyszłym roku. Zresztą Bóg dał nam wolną wolę i każdy może robić to, co mu się podoba - jedni zabijają, drudzy sobie wróżą. Jasne, można sprowadzać ich na tą "dobrą drogę", ale ważne jest też, aby oni sami żyli w zgodzie z własnym sumieniem. Równie dobrze można powiedzieć, że Ty też używasz "czarów". Jakich? Oglądasz nie raz telewizję zapewne, często serfujesz po Internecie, gadasz przez komórkę. Dla Ciebie to rzecz oczywista, ale skąd wiesz, że Pismo Święte nie podciągnęło dobrodziejstw dzisiejszej cywilizacji pod czary? Przecież to nie naturalne w jeden dzień skontaktować się z człowiekiem na drugim krańcu świata, czyli - czary

Cyrysia pisze...

Mój komentarz gdzieś znikł? Sprawdź może w komentarzach w Spamie?