Dobry wieczór!!
Moi kochani czytelnicy witam Was bardzo serdecznie w niedzielny wieczór. Bardzo dziękuję Wam za to, że czytacie, że jesteście!! No a ja cóż, chyba nie potrafię być systematyczna (dobrze, że do szkoły chodzić nie muszę, bo jakbym tak systematycznie się uczyła, jak piszę notki no to ciężko by było:-)).
W ostatniej notce zrobiłam się bardzo tajemnicza, wtedy to nie chciałam jeszcze za wiele pisać na temat zmian we mnie i u mnie. Otóż moi drodzy odchudzam się!! Na prawdę! byłam u profesjonalnej pani dietetyk i mam rozpiskę jedzeniową na cały miesiąc, potem wizyta kontrolna i nowy jadłospis. Bardzo bałam się tej diety nie wiedziałam jak to będzie. Ale nie jest najgorzej. Najgorszą pracę ma moja mama bo musi mi to wszystko gotować, a to nie takie proste, bo trzeba odmierzać, ważyć, by nie przedobrzyć, bo wtedy kalorii wiadomo więcej. No ale dajemy radę. I jest dobrze:-). Bywa, ze mam doła, chwile słabości, bo nie wolno mi jeść słodyczy. A co najgorsze przegryzać cokolwiek między posiłkami. Wiele rzeczy mnie nie kusi wiele mogę "olać", ale bywa, że coś jest na stole a ja tego nie mogę. No ale nie myślcie, że sama dieta jest jakaś drakońska - mam pyszne śniadania kaszki, płatki, sałateczki, na kolację bywają koktajle owocowe. No ale czasem ma się chętkę na coś innego niż w jadłospisie. Mam nadzieję, że dam radę.
Po za tym dużo się ruszam. Oprócz ćwiczeń na wtz chodzę jeszcze z mamą na spacerki. A, że pogoda przez ostatnie dni dopisywała, więc miło jest pospacerować i podziwiać przyrodę barwioną przez złotą polską jesień. Jest cudnie, ciepło, słonecznie i mam nadzieję, że to się nie skończy szybko. Tylko szkoda, że wrzesień był taki brzydki. Jednak należy cieszyć się z tego co się ma, prawda?
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!!
5 komentarzy:
Tak trzymaj Iva, wierzę, że Ci się uda!!
Ważne, żeby przy chudnięciu nie robić tego za szybko, bo wtedy można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Ale wiem, że dasz radę - grunt to dobra motywacja!
Pozdrawiam :)
Wierze, ze wszystko sie uda!
Serdecznosci
Judyta
Tak szczerze to Ci troszeczkę zazdroszczę tej sprzyjającej pogody, bo u mnie jest szaro i zimno. ;/
Trzymam kciuki za Twoją dietę ;) Dasz radę!
Pozdrawiam
oby tak dalej :D trzymam kciuki , bo ja mam słabą silną wole, a tak w ogóle to podoba mi się twój blog , będę tu częściej wpadać :D pozdrowionka
:)
Prześlij komentarz