czwartek, 15 sierpnia 2013

Wyjazdowe rozterki

Kochani czytelnicy!!
Witam Was bardzo serdecznie w uroczyste, świąteczne popołudnie. Dziś - święto Maryjne i jutro - św. Rocha to dni odpustowe w naszej parafii. Bardzo lubię te sierpniowe święta. W kościółku jest tak uroczyście, tak pięknie...na tę okoliczność też przyjechała moja kochana ciocia. Z tego bardzo się cieszę, ale. no właśnie ale...

Jakiś czas temu złożyłam skierowanie do naszego lokalnego sanatorium w Grembaninie. Powiedziano mi, że mam się spodziewać przyjęcia na oddział rehabilitacyjny dopiero w listopadzie, no może w październiku. Na co, ja mówiłam, że wolałabym wcześniej, no bo potem to zimno i wiadomo ani gdzie wyjść ani nic. Na to, lekarka powiedziała, że nie może nic obiecać. A tu we wtorek telefon, że w piątek mam się stawić na oddział. Szczerze, cieszę się, że to tak szybko, ale z drugiej u nas święto, jest ciocia, a ja muszę wyjechać. Przykro mi jak nie wiem. Fakt, są przepustki i któryś z weekendowych dni będę w domku, ale już nie będzie cioci no i tak, jakoś mi nie tak. No ale co, mam wyjście. Eh.

Tak więc kochani nie wiem kiedy następnym razem napiszę, nie wiem czy tam będę  mieć dostęp do neta. Wszystko podziało się za szybko i jestem strasznie zła.

Pozdrawiam Was serdecznie.

13 komentarzy:

Nadwrażliwiec pisze...

Miłego pobytu w sanatorium! Pozdrawiam :)

Magda i Marta pisze...

Iwona, nie masz co być zła, bo inni na taką możliwość rehabilitacji to po 2 lata czekają a Ty tak szybko jedziesz... To tylko się cieszyć.
Tym bardziej pewnie za darmo.
Pozdrawiamy Cię ciepło i życzymy udanego pobytu.

Anonimowy pisze...

Drogie panie Magdo i Marto... Gdybyście umiały czytać ze zrozumieniem, to byście wiedziały, że Iva nie jest zła dlatego, że jedzie na rehabilitację, ale dlatego, że psuje jej to plany odnośnie spotkania z rodziną. Nie wiem, kiedy kończyły panie szkołę, ale radzę w takim razie wrócić do gimnazjum - umiejętność czytania ze zrozumieniem jest bardzo ważna. Chyba, że chcą jej panie tylko dokuczyć przez swoje komentarze.
Pan Jarząbek.

Anonimowy pisze...

Drogi przedmówco,a ja się zgadzam z Magdą i Martą,bo jeszcze się taki nie urodził,co by Iwonie dogodził

Anonimowy pisze...

Anonimowy, a skąd to wiesz? Możesz to udowodnić? Znasz Iwonę osobiście? Bo jeśli nie, to Twoje słowa są wyłącznie pomówieniami. A mogę znać przyczynę Twojej niechęci? Tak się składa, że Iwonę znam dość długo, tylko komentuję tu pierwszy raz... I nie jest tak jak piszesz, więc bardzo proszę pana/panią o przestanie pisania takich kłamstw. Pan Jarząbek.

AgnieszkaP. pisze...

Z ciocią na pewno jeszcze nie jeden raz się spotkasz, a jeżeli chodzi o sanatorium już nie jest tak kolorowo, więc pomyśl, że tam podreperujesz swoje zdrowie. Sanatorium nie krzyżuje ci planów, ono ci pomaga :)

Panie Jarząbku, nie ma potrzeby atakować dziewczyn. One na pewno nie miały nic złego na myśli. Nie obraziły Iwony, wyraziły tylko swoje zdanie. Ty natomiast odsyłając je do gimnazjum, jakoby czytać ze zrozumieniem nie potrafiły dałeś namiastkę agresji. Na pewno dziewczynom sprawiłeś przykrość takimi słowami, nie pomyślałeś o tym?

Iva pisze...

Oj sporo tu komentarzy, a ja dziękuję bardzo za nie wszystkim!!! Może wyszło trochę zamieszania, ale nie ma o co się sprzeczać, czasem ktoś czegoś nie doczyta, nie zrozumie, nie dopowie...różnie bywa.

Pozdrawiam serdecznie i przepustkowo:-).

Anonimowy pisze...

Panie Jarzabku,wystraczy poczytać,co Iwona wypisuje,by mieć takie,a nie inne zdanie o niej.Wszystko jest ok jak się człowiek z nią zgadza i jej potakuje.Broń Boże mieć odmienne zdanie,bo wtedy jest dramat-lecą teksty,że nikt jej nie rozumie,nikt jej nie lubi i wszyscy sa przeciwko niej oraz wszyscy maja lepiej tylko nie ona...

Iva pisze...

Anonimowy Gościu, po pierwsze jestem Iva, a nie Iwona. A po drugie blog to mój mały kącik, w którym mogę pisać jak chcę i co chcę. Nie będę pisała, że jest mi smutno, kiedy czuję radość, ale też nie napiszę, że jest super, kiedy tak nie jest. Jednak jeśli Tobie to przeszkadza, to nie musisz mnie odwiedzać.
A po za tym...domyślam się kim jesteś Drogi Anonimie, no i powiem tylko tyle, że nie spodziewałam się tylu gorzkich słów akurat od Ciebie:-(.

Anonimowy pisze...

A ja pozwolę sobie na wtrącenie kolejnych trzech groszy. Po pierwsze, szanowne panie anonimowe i Marta oraz Magda niech podziękują Bogu czy komukolwiek innemu, komu wierzą, za to, że nie muszą one korzystać z "darmowych" sanatoriów (które darmowe nie są, ale to nawet współczesny nastolatek rozumie). To po pierwsze. Po drugie, zawiść, którą prezentuje pani anonimowa, jest wręcz skandaliczna. Cóż, ale niejedno w życiu już widziałem. Jeśli pani ma jakąś urazę do Iwony, to proszę powiedzieć jej to wprost, w cztery oczy, a nie anonimowo i to w taki sposób, że niczego nie można się domyślić (bo pisać, że komuś nie pasuje krytyka czy odmienne zdanie, to można o każdym, zresztą, to kiepski powód, żeby kogoś nękać na blogu). Taka postawa, jaką prezentuje pani anonimowa jest po prostu infantylna.
Z wyrazami szacunku.
Pan Jarząbek.

Anonimowy pisze...

Drogi panie Jarzabku,ponoć prawdziwa cnota krytyki się nie boi.Nikt nie każe Iwonie czy tez Ivie udawać radość jak jej nie czuje,ale niech nie przesadza,że jest jedyną osobą,która ma problemy.Może liczyć na rodziców i brata,a są osoby,które są zdane same na siebie.Ludzie czekają po 2-3 lata na to-jak to ująłeś- "darmowe" sanatorium,a Iwona dostała je praktycznie od ręki.Mnie zarzucasz infantylność,a tak samo odnosisz sie do Magdy i Marty
Nie sądzę droga Iwono/Ivo byś wiedziała kim jestem,ale nie będę Cię pozbawiac złudzeń....

Anonimowy pisze...

Pani anonimowa, uważam, że dalsza rozmowa z panią nie ma sensu. Widzę, że jest pani bardzo nieszczęśliwa i na pewno stąd bierze się w pani tyle żalu. Cóż, jedni wyrzucają swoje żale na forum pewnego portalu informacyjnego, inni w kościele, a inni przy wódce. Przykro mi tylko, że pani w ten sposób rani osobę mi bliską. I proszę udowodnić, gdzie i kiedy Iwona pani wprost powiedziała, że jest jedyną osobą z problemami. Polecam pani wizytę u psychoterapeuty. Pan Jarząbek.

AgnieszkaP. pisze...

Amen.