wtorek, 5 października 2010

Już po wszystkim

Witajcie moi kochani!!
Na początku chcę Wam bardzo podziękować za to, że czytacie i jesteście ze mną! to dla mnie bardzo ważne. Po za tym dziękuję bardzo za trzymanie kciuków dzisiaj. Było mi to bardzo potrzebne.

Dziś byłam u lekarza rodzinnego. Pani doktor jest przesympatyczną osobą, ale bałam się efektu tej  wizyty, tego, co lekarka  powie na moje nienajlepsze wyniki. Kiedyś słyszałam, że grozi mi szpital i inne rzeczy. Na szczęście nie jest najgorzej. Mam przepisane leki no i tak trzymać.

Cieszę się, że kończy się dzisiejszy dzień, bo stresujący był on bardzo. Teraz juz mogę cieszyć się następnymi dniami tego tygodnia, a właściwie oczekiwać w niecierpliwości weekendu. Bo w sobotę rano jadę do mojej starej dobrej znajomej do Bierutowa. Mam nadzieję, że wizyta będzie udana.

Dziś idąc od lekarza poczyniłam już zakupy na ten wyjazd, bo wiadomo, że z pustymi rękoma nie pojade, choć wybieranie prezentów było trudne. Bo pewenie sami wiecie jak to jest kupować coś ludziom, którzy praktycznie wszystko mają. Ale, że kocham zakupy, więc pobuszowałam w sklepie z przyjemnością.

Cieszę się, że jest taka piękna pogoda. Fakt faktem jest już dużo chłodniej, ale mamy złotą polską jesień. Koloty roślin jesienią są przepiękne. Lecz niestety takimi barwami będę ciszyć się pewnie niedługo, bo mróz zrobi swoje.

Przez ostatnie dnie bardzo duzo mówi się o dopalaczach. Wyrządziły one w ostatnim czasie młodym ludziom wiele krzywdy. Nie wiem po co ludzie wymyślają takie cuda, podobno są one gorsze niż narkotyki, choć zdawałoby się, że nie. Cieszę się, że nareszcie ktoś się tym zainteresował i choć trochę ukróci handel. Tylko szkoda, że do tego doszło tak późno, dopiero gdy zaczęli umierać ludzie. Jak zwykle chciałoby się powiedzieć - mądry Polak po szkodzie. Wiadomo, że handel dopalaczami i tak będzie kwitnął, ale zawsze mniej niż do tej pory.

Mamy październik. Rozpoczął się nowy rok akademicki. Wszystkim studentom, życzę powodzenia.
Szczególnie zaś te słowa kieruję do Oli i Eweliny, które dopiero życie studenckie rozpczynają. Dziewczyny - odwagi i powodzienia!!

3 komentarze:

Nadwrażliwiec pisze...

A dziękuję za życzenia, dziękuję :)

REwelkaa pisze...

Dziękuję bardzo. :) I pozdrawiam. :)

ZmotoryzowanaMama pisze...

Kochana Iwonko przepraszam, że tak dawno nie wchodziłam...
Bardzo Ci dziękuję za wsparcie