Dziś wchodzę tylko na chwilę aby powiedziać, że bardzo Was kocham. U mnie w zasadzie wszystko dobrze. W zasadzie, bo w rzeczywistości nadal mam jakąś chandrę a po za tym dziś jelita dawają znć o sobie. Tak więc jestem osłabiona i jakoś tak...
Dziękuję Wam, że jesteście.
Zimbabwe - wielkie dzięki, wiesz za co?:-)
5 komentarzy:
Mnie też łapie deprecha jesienna :( I jakby tego było mało, nasilenie choroby. Łączę się zatem z Tobą w bólu...
Wiem za co :) Mam nadzieję że się spodoba :)
Pozdrawiam :)
Ja Ciebie tez Kocham Iwonkoi serdecznie pozdrawiam
Ech, to i ja do Was dołączam. Jesienna deprecha jest straszna! Ale chyba damy radę dziewczyny,co?:D
My Ciebie też kochamy Iwonko :)
I znowu wyję!! Dziękuję Wam za wszystko! Jesteście the best!
A deprecha, ach jakoś tak nie chce odejść.
Pozdrawiam cieplutko!!
Prześlij komentarz